grzegorzb napisał(a):
Mietku przecież dokładnie znamy to z prac naszego WZS-u - "Nagle" Łąki Wilanowskie" też wyleciały.
Tak, pamiętam, przecież
w tych pracach również uczestniczyłem
Paweł
Pawlaczyk jest na bieżąco i dokładnie informowany o sprawie. Kontaktuje
się z nim Beata Bosiacka, a i ja mu się od czasu do czasu przypominam
. Również PROP jest poinformowana i dobrze zna problem. Wszystko jednak pozostaje bez odzewu. Więcej!
W
programie indywidualnym GDOŚ na opracowanie projektów planów zadań
ochronnych dla obszarów N2K dziwnym trafem zabrakło Dorzecza Parsęty, a
przecież obszar ten jest już od kilku lat (od 2004 r.) zatwierdzony i w
tym roku minie ustawowy czas na opracowanie takiego planu! Jeszcze
ciekawsze jest to, że solnisk kołobrzeskich
w ogóle nie uwzględniono
w programie monitoringu przyrodniczego, bo...
w
roku 2008 roku prace nad tego typu siedliskami (wśród nich *1340)
zakończono, a raport odesłano do KE. Ponoć bezpośrednim tego powodem
były kontrowersje dotyczące poprawności identyfikacji i zaklasyfikowania
tych słonaw i solnisk (nadmorskie czy śródlądowe?), jednak te już dawno
zostały rozwiązane. Tak czy inaczej, ciągle pojawiają się różne powody,
które odsuwają
w czasie aktualizację SDF i weryfikację przebiegu granicy obszaru
w
rejonie solnisk, a to bardzo odpowiada interesom władz miasta Kołobrzeg
(budowa „małej obwodnicy”) i niektórych osób — właścicieli części tego
terenu (doskonale wiedzą, co i gdzie na nim się znajduje).
Wciągnięcie solnisk kołobrzeskich na nową Shadow List nie wchodzi
w rachubę, bowiem solniska te (teraz — po opisanej wcześniej nielegalnej korekcie granic — ich część) są już
w obrębie obszaru N2K „Dorzecze Parsęty” (mapki
w
wcześniejszych postach). Problemem jest to, że trudni do
zidentyfikowania „decydenci” nie chcą jednak tego przyjąć do wiadomości.
Trzeba
przyznać, że Rada Miasta Kołobrzeg przyjęła dość sprytną taktykę,
zgodnie z którą może „wykazać się” troską o zachowanie solnisk
kołobrzeskich i z premedytacją to czyni (Dz. U. woj.
zachodniopomorskiego nr 77 z dnia 4 listopada 2009 r., poz. 2041).
Rzecz w tym, że nie tych solnisk, o których mowa w tym wątku, a zanikłych, wcześniej chronionych w już nieistniejącym rezerwacie „Solnisko kołobrzeskie” (oficjalnie zlikwidowanym w 1987 roku), obecnie nawet przy dużym nakładzie środków niemożliwych do odtworzenia! Warto tu również wspomnieć, że halofity
w Kołobrzegu występują też
w
kilku innych miejscach (między innymi na terenie „Ekoparku” i na
„Owczym bagnie” — oba na obszarze N2K „Trzebiatowsko-Kołobrzeski Pas
Nadmorski”). To na nie wskazuje się
w różnych dokumentach, a „nie zauważa” tych najcenniejszych, bowiem te stwarzają bardzo duży problem
w już nakreślonych wizjach rozwoju miasta.